Cotobaby Verona - na podróże małe i duże :)

by - 14:14:00

Przywitała nas kolejna wiosna :) Na razie bardzo nieśmiało, ale mam nadzieję, że już za chwilę będziemy mogli cieszyć się nią w pełni. Pożegnaliśmy już zimowe kurtki, buty, czapki i szaliki. Zdecydowaliśmy się także pożegnać naszego X-Landera. Nie poszedł całkiem w odstawkę - zaczeka cierpliwie w garażu na sezon jesień - zima :)

Tymczasem jego miejsce zajął kabriolet marki Cotobaby, model Verona :)







Zaufanie do firmy Cotobaby mam od lat, Oskar od początku jeździł w fotelikach samochodowych tej firmy. Foteliki po Oskarze odziedziczyła Nina i służą nam bez zarzutu od prawie ośmiu lat.

Jakimi cechami wózka kierowałam się szukając kolejnej spacerówki?
Zależało mi na tym aby wózek był lekki, poręczny i łatwo się składał. Potrzebowałam wózka, który łatwo zapakuję do bagażnika w samochodzie. Takiego który będzie zwrotny i skrętny. Koniecznością też było, żeby wózek miał możliwość regulacji oparcia.


Verona jest bardzo lekka waży zaledwie 6 kg!! Bez problemu możemy wnieść wózek po schodach z dzieckiem w środku.
Ma łatwy mechanizm składania  - po złożeniu zajmuje naprawdę niewiele miejsca. Zmieści się nawet w niewielkim samochodowym bagażniku. Nie zawala też miejsca stojąc w przedpokoju.

Bardzo zwrotny - można prowadzić jedną ręką. Rączka obita pianką.

Materiał siedziska i budki jest lekko śliski , wydaje mi się że dzięki temu jest bardziej plamoodporny - jak na razie każdą powstałą plamę udało nam się wyczyścić za pomocą chusteczek nawilżanych.

Siedzisko nie jest wypinane , i nie możemy obrócić go tyłem do kierunku jazdy. W takich kompaktowych spacerówkach to raczej standard - mi na obracanym siedzisku w ogóle nie zależało. Nina jest już na tyle duża , że ta funkcja jest nam zupełnie zbędna. Moja córka jest raczej drobna dlatego w tym siedzisku ma wystarczająco dużo miejsca. Przy Oskarze taka spacerówka by mi się nie sprawdziła. W wieku Niny ważył od niej kilka kg więcej i na pewno byłoby mu zwyczajnie za ciasno.

Wiecie, czego bałam się najbardziej ? Klekoczących kółek - nienawidzę tego turkotu, to dla moich uszu istne tortury. Na szczęście kółek nie słychać w ogóle!! Przednie kółka są skrętne, z możliwością blokady do jazdy na wprost.

Budka jest wystarczającej wielkości, dobrze osłania od wiatru i od słońca. Moim zdaniem jednak trzeba na nią uważać, bo stelaż budki jest dość delikatny.

Siedzisko możemy rozłożyć całkiem na płasko. Regulację mamy bardzo wygodną na paskach także możemy ustawić dowolny kąt nachylenia oparcia. Podnóżek w moim wózku też jest regulowany - wiem, że poprzednie wersje Verony nie miały regulacji.

Pałąk w wózku jest wygodny wypinany z obydwu stron. Pięciopunktowe pasy bezpieczeństwa. Fajną możliwością jest to, że możemy zapiąć dziecko tylko na same pasy biodrowe.

Pokrycie na nóżki wg mnie to kompletny niewypał . Ciężko się zakłada (już zdążyłam je rozedrzeć na szwie podczas montażu) i wydaje się być po prostu za małe. Wystarczy, że Nina machnie nogami i materiał pokrycia od razu ześlizguje się ze stelażu. Pokrycie w ogóle nie spełnia swojej funkcji.

W zestawie nie ma foli przeciwdeszczowej , ale uniwersalna folia świetnie pasuje i ładnie przylega.

Jeżeli chodzi o samo prowadzenie wózka to jedzie naprawdę płynnie, jednak musiałam się nauczyć podbijać pod krawężniki. Nadaje się też na nierówne tereny takie jak leśne i parkowe ścieżki, koła nie zakopują w piasku. Świetnie sprawdza się w sklepach, możemy manewrować swobodnie nawet w wąskich sklepowych alejkach - na wypad do centrum handlowego IDEAŁ !! Bardzo wygodnie prowadzi się go wysokim osobom, ja mam 176 i rączka jest na odpowiedniej dla mnie wysokości.

Koszyk pod wózkiem wystarczy na rzeczy podręczne na spacer. Kocyk, folia, butelka z piciem , jakieś przekąski. Na pewno nie załadujemy tam zakupów, czy piłki, plecaka itd. itp. Z tyłu w oparciu wózka mamy też małą kieszonkę na suwak, możemy zmieścić w niej np. klucze i telefon.

Myślę, że jeżeli chodzi o design to wózek jest naprawdę ciekawy. Producent daje możliwość wyboru z aż siedmiu różnych kolorów tapicerek  - także każdy znajdzie coś dla siebie.

Wymiary wózka

Rozmiary wózka:
 - szerokość: 55 cm
 - wysokość: 103 cm
 - długość: 66 cm

Rozmiary siedziska:
- głębokość: 25 cm
- szerokość: 36 cm

Rozmiary złożonego wózka:
- szerokość: 55 cm
- długość: 27 cm
- wysokość: 68 cm

Moja opinia na temat wózka jest pozytywna, biorąc pod uwagę to jakich cech oczekiwałam od nowej spacerówki. Na sezon wiosenno - letni będzie idealną alternatywą dla X- Landera. Nie wyobrażam sobie natomiast jeździć nim w zimie i to nie ze względu na kółka bo wydaje mi się, że dały by spokojnie radę nawet na śniegu , tylko ze względu na brak możliwości wpięcia zimowego śpiworka. Siedzisko jest po prostu zbyt małe by dziecko czuło się swobodnie z zamontowanym śpiworem.

lekka spacerówka

lekka spacerówka

lekka spacerówka

lekka spacerówka

lekka spacerówka












You May Also Like

43 komentarze

  1. Jakie piękności prowadzi ten wózek <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Najpiękniejsza a najpiękniejszych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie wózek poszedł w odstawkę jak córka miała jakieś 1,5 roku. teraz ma 2,5 i jakbym miała ją dawać do wózka to się kończy tym , że wrzeszczy, płacze, kopie, wyrywa się itp ;p
    a wózek średni, ja bym nie kupiła takiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nina ma aktualnie 1,5 roku i nadal używamy wózka zwłaszcza na dłuższe spacery i zakupy, jednak zdecydowanie bardziej woli prowadzić wózek niż w nim siedzieć co widać na zdjęciach :P. Nam akurat ten model bardzo podpasował.

      Usuń
  4. Mam ten wózek tylko starszą wersję i polecam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nowsza wersja dorobiła się regulowanego podnóżka i osłony na nogi. Regulacja podnóżka jak najbardziej na plus zwłaszcza jak dziecko zaśnie w wózku. Osłona na nogi już niekoniecznie spełnia swoją funkcję :/

      Usuń
  5. Właśnie szukam spacerówki, z chęcią rozejzec się za powyższą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja osobiście jestem zadowolona i polecam :)

      Usuń
  6. Jestem aktualnie w fazie poszukiwania spacerówki dla Hani.
    Fajnie się prezentuje ale ja chcę parasolkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dla Oskara miałam pierwszą spacerówkę parasolkę, ale była niewygodna w prowadzeniu bo miała dwie oddzielne rączki, a takiej nie da się prowadzić jedną ręką. Wolę tą formę składania bo też jakoś łatwiej mi zapakować do bagażnika.

      Usuń
  7. Bardzo podoba mi się Twój pełan optymizmu opis. I wózek.
    Ja na szczęście ten temat mam już za sobą. Po dziś dzień zazdroszczę każdemu, kto z ogromną łatwością może wybrać jakikolwiek wózek dla jednego dziecka. Zazdroszczę i Tobie. Ja szukałam dla trojaczków. Z głębokim się udało, a wygodnej, składanej spacerówki dzieci nie miały, bo jedyna dostępna 10 lat temu była piesko droga. Życzymy Wam przyjemności na spacrach :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trojaczki to musiało być dla Ciebie prawdziwe wyzwanie! Ja przy dwójce ledwo daję radę :P Rynek wózków zmienia się dosłownie z chwili na chwilę. Pierwszy wózek dla syna kupowałam prawie 9 lat temu i ciężko mi było znaleźć ideał. Obecnie jest tyle modeli, że można przebierać jak w rękawiczkach :D

      Usuń
  8. Wózek wygląda na solidny, do tego praktyczny, bo fajnie się składa :D W sumie na wózkach się nie znam, bo jeszcze nie kupuję, ale na zimę faktycznie raczej słabo go widzę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na okres jesień - zima wracamy do naszego X-Landera, a Veronę wrzucimy do bagażnika. Przyda się na dłuższe zakupy.

      Usuń
  9. Prześliczna jest kolorystyka tego wózka. Uwielbiam połączenie granatowego i różowego... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście te dwa kolory tworzą idealny duet :)

      Usuń
  10. Wózek wygląda na bardzo fajny. Mi się osobiście podoba, że można go tak fajnie złożyć, że zajmuje mało miejsca!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest jego duży plus. Zmieści się nawet w najmniejszym samochodowym bagażniku.

      Usuń
  11. Pamiętam, gdy i ja się glowilam nad wyborem wózka ;) tego bym akurat nie kupiła. Dużo i szybko chodzę i zależało mi na dobrej amortyzacji(pompowane koła) i większej budzie i regulowanej rączce, a do tego by był mały pp złożeniu. Wybrałam wózek britax b motion 4, które wszystkie warunki spełnia. Jedynym minusem, do przeżycia, jest jego waga. Wersja z piankowymi kołami jest lżejsza, jednak pompowane koła robią swoje :)
    Mimo to, z przyjemnością przespacerowala bym się Twoim wózkiem :) zawsze jak widzę jakiś ciekawy wózek na ulicy, to pytam mamy czy mogę chwilę nim pojeździć :) chce miec jak najlepsze rozeznanie, na wypadek jakbym miała urodzić kiedyś 3cie dziecko ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsze wózki moich dzieciaków były na pompowanych. Pompowane koła rzeczywiście dają nieporównywalną z piankowymi amortyzację. Veronę kupiłam głównie z myślą o podróżach samochodem bo jednak zapakowanie x-landera do samochodu sprawia problem. Ja też lubię mieć rozeznanie w sumie to już 7 kupiony wózek w mojej rodzicielskiej karierze 😉

      Usuń
  12. Świetny wózek. Ja godzinami szukałam swojego wymarzonego i znalazłam joie, ale ten też się fajnie prezentuje i mało miejsca w bagażniku zajmuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Joie słyszałam bardzo dobre opinie, ale akurat nie znalazlam modelu, który byłby odpowiedni akurat dla nas.

      Usuń
  13. Super ten wózek ! :P
    Moja córka już dawno nie używa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, super! Nina ma 1,5 roku, więc jeszcze trochę jej posłuży 😊

      Usuń
  14. Dobry wozek to podstawa! Moi akurat tak sa nauczeni, ze odkad nauczyli dreptac po swiecie wizek odstawilam. I fajny jest ten, malo miejsca zajmuje ijest bardzo praktyczny 😊

    OdpowiedzUsuń
  15. Dla nas wózek jest niezbędny. Rano odprowadzamy razem z Nina Oskara do szkoły, szkoła jes dość daleko, żeby zdążyć na 8 musiałybyśmy z Nina wyjść dzień wcześniej 😂

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne! To przydatne informacje, dzięki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że moja opinia się przydała ☺

      Usuń
  17. Mimo tego, że nie mam dzieci, to wydaje mi się, że ta recenzja wręcz wyczerpuje temat, ponieważ zwracasz uwagę nawet na najdrobniejsze szczegóły, o których nie przeczytamy m.in. na stronie producenta. Wielki plus za to dla Ciebie! Z miłą chęcią podzielę się tym wpisem z moimi koleżankami, ponieważ każda z nich wkrótce będzie poszukiwała wyjątkowego wozu dla swojej pociechy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze staram się pisać o tym, o czym sama bym chciała przeczytać. Wnikliwie podchodzę do każdego tematu 😊 Dziękuję za miłe słowo 😙 Mam nadzieję, ze moja opinia przyda się Twoim koleżankom a w niedalekiej przyszłości i Tobie samej 😉

      Usuń
  18. Bardzo fajny i praktyczny wózek 😊

    OdpowiedzUsuń
  19. Podoba a mi się ten wózek xd

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeszcze nie muszę, ale jak będę musiała to się na pewno tą firmą zainteresuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będziesz już miała rozeznanie na przyszłość :D

      Usuń
  21. Wózek prezentuję się świetnie, chociaż patrząc na koła widzę że nie sprawdził by się na wiejskich wertepach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej typowo miejska spacerówka, ale na parkowych wertepach i leśnych ścieżkach daje radę :)

      Usuń
  22. Wózki które ja preferuje muszą mieć duze koła, bo u mnie takie wertepy na wsi, że inne niestety nie dawały rady ;) Na szczęscie ten etap mamy juz za sobą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pompowane koła są najlepsze, nie boją się wertepów 😉 Nam wózek jeszcze troszkę posłuży 😊

      Usuń
  23. Uwielbiam czytać recenzję wózka, ale potem każdy wózek z recenzji chciałabym kupić. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przeczytałam chyba cały internet zanim zamówiłam wózek 😁 Teraz jest tak duży wybór, że ciężko się było na cokolwiek ostatecznie zdecydować.

      Usuń
  24. Ale do ilu kg malucha to nie widze i nfo?

    OdpowiedzUsuń