Dzisiaj na blogu po raz kolejny pojawia się seria kosmetyków dla dzieci od marki Equilibra. Kosmetyki te cenię przede wszystkim za naturalny i bezpieczny skład. Tym razem jednak krem nie posłużył moim dzieciom.
Moje dzieciaki maja wrażliwą skórę, syn dodatkowo choruje na egzemę. Dlatego kosmetyki do pielęgnacji ich skóry dobieram z ogromną uwagą. Staram się kupować kosmetyki naturalne i łagodne dla maluchów. Marka Equilibra Baby już raz się u nas sprawdziła, dlatego bez wahania sięgnęłam po krem dla dzieciaków. Jak skończyły się nasze testy dowiecie się na końcu postu.
Aloes 20% - nawilża i chroni skórę
Masło shea - silnie nawilża i odżywia skórę, działa przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie
Gliceryna roślinna - łagodzi i nawilża przesuszoną skórę
Wyciąg z owsa - odżywia, regeneruje, chroni i nawilża skórę
Wyciąg z nagietka - łagodzi i koi skórę spierzchniętą i podrażnioną
Olej z otrębów ryżowych - nawilża, natłuszcza i regeneruje
Witamina E - zwiększa regenerację naskórka, uelastycznia i nawilża skórę
Olej ze słodkich migdałów - dogłębnie nawilża i łagodzi podrażnienia
Krem otrzymujemy w tubce o pojemności 100 ml zamykanej na wygodny klik. grafika kremu spójna całą serią kosmetyków dla dzieci. Misiaki na opakowaniu na pewno zachęca dzieci do używania kosmetyku. Krem ma lekko żółty kolor i wynika to z jego naturalnego składu ponieważ nie dodane są do niego żadne barwniki. Jego zapach jest delikatny i przyjemny dla nosa. W swojej formule jest bardzo lekki, ładnie rozprowadza się na skórze. Wchłania się niemalże natychmiast.
W naszym przypadku krem jednak się nie sprawdził. Zarówno u ośmioletniego Oskara jak i u dwulatki Niny po posmarowaniu kremem na twarzy niemalże natychmiast pojawiła się reakcja alergiczna. Były to małe czerwone plamy, które po chwili pokryły całą twarz dzieciaków. Zareagowałam bardzo szybko podaniem leków przeciwalergicznych, dlatego do dalszego rozwoju sytuacji nie doszło. Bardzo mnie to zdziwiło ponieważ skład jak wiecie jest naprawdę godny zaufania. Nie wiem co mogło być przyczyną takiej reakcji skóry ponieważ przy poprzednich kosmetykach Equilibra Baby nie mieliśmy żadnego problemu, wręcz przeciwnie z szamponu do mycia ciała i włosów, oraz z chusteczek nawilżanych dla dzieci jestem bardzo zadowolona. Krem przekazałam innej mamie, która posmarowała buzię swojej 5 latki i u niej nie wystąpiła żadna reakcja alergiczna. Dlatego myślę, że po prostu moje dzieciaki mogą być uczulone na jakiś konkretny składnik tego kremu.
Czy zaufamy kosmetykom Equilibra Baby po raz kolejny? Myślę, że tak. Jedna wpadka nie przekreśli całej serii kosmetyków, tym bardziej, że inne produkty z tej serii się sprawdziły. Poprzedni mój wpis o tych kosmetykach możecie zobaczyć TUTAJ
A Wy stosowałyście już u swoich dzieci kosmetyki tej marki? Zaufałybyście ponownie tym kosmetykom?
A Wy stosowałyście już u swoich dzieci kosmetyki tej marki? Zaufałybyście ponownie tym kosmetykom?
22 komentarze
Jesli chodzi o matkę equilibra to mam do niej zaufanie - jeszcze nie miałyśmy z córka zadnej przykrej wpadki. Moze Nine i Oskara uczulil aloes?
OdpowiedzUsuńZastanawia mnie to właśnie, ponieważ z szamponem i chusteczkami jest ok, a ich głównym składnikiem tez jest aloes.
UsuńJa mam uczulenie na aloes więc nie sięgam po kosmetyki z nim w składzie. Jednak dla mojego syna bardzo pomagają i z chęcią bym Wypróbowala ten krem... On nie miał nigdy reakcji alergicznych na kosmetyki. Markę znam I cenie.
OdpowiedzUsuńMoze Twoje dzieciatka sa na tyle delikatne, ze akurat ten krem spowodowal taka, a nie inna reakcje. Ale ciesze sie, ze nie przekreslasz produktow tej firmy. Wyglada na to, ze i Oskar i Nina reaguja zupelnie inaczej i wyczuwaja alergie mimo, ze skladniki sa rewelacyjne. Mali obywatele to jednak bardzo szybko odczuwaja kazdy kosmetyk. Znam to doswiadczenie po moich szkrabach.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził tym razem. Fajnie, że nie przekreślasz marki od razu :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie używałam kosmetyków z aloesem. Być może dzieci dostały uczulenia, bo jego stężenie było większe niż w przypadku poprzednich produktów.
OdpowiedzUsuńProdukty tej firmy znam i lubię xd tylko umknął mi w testowaniu gdzieś ten krem xd ogólnie mój synek od pierwszych dni życia korzysta z kosmetyków equalibra i jak dotąd nie wywołały u niego żadnych alergii xd osobiście chwalę sobie kosmetyki z aloesem
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził i uczulił. Niestety naturalne kosmetyki potrafią bardziej uczulić niż te chemiczne :(
OdpowiedzUsuńTa firma mnie zastanawia już jakiś czas. Szkoda, że tym razem się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że jednak się nie sprawdził, a dobrze, że nie przekreślasz całej serii :)
OdpowiedzUsuńO tej marce ostatnio słyszę same pozytywne opinie!
OdpowiedzUsuńTak, to musiała być alergia na jakiś składnik i w sumie warto przeanalizować na co ta alergia wystąpiła. Taka wiedza może się przydać przy wyborze kolejnych produktów;>
OdpowiedzUsuńKosmetyki dla dzieci, to dla mnie jeszcze temat, który określiłabym czarną magią - nie mam dzieci, na razie się nie zanosi, by coś w tej kwestii się miało zmienić. Ale marka Equillibra cieszy się ogólnie dobrą opinią, a ja zastanawiam się nad zakupem jakiegoś kosmetyku już zdecydowanie za długo. Też nie przekreślam całej marki ze względu na jeden niewypał. Każda marka ma bubelki i perełki.
OdpowiedzUsuńDużo dobrego o nich słyszałam, ale nie mialam nic dla dzieci od nich. Zrób kochana koniecznie testy. Pewnie jakiś składnik uczula twoje dzieci.
OdpowiedzUsuńBardzo często czytam o tej firmie ale nie mialam okazji wypróbować żadnego kosmetyku. Jeśli chodzi o skórę mojego dziecka pomimo że jest odporna na uczulenia , wysypki i te sprawy to jednak stawiamy na jeden konkretny krem , ktory towarzyszy jej od początku. Nie lubię eksperymentowac z nowościami jesli chodzi o dziecko.
OdpowiedzUsuńLubię wszystkie kosmetyki tej firmy także za bardzo dobre składy, choć tego kremu jeszcze nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńNie korzystałam z tych kosmetyków. Jak moje dzieci były małe, to miałam zupełnie inne kosmetyki do pielęgnacji a teraz nie mam na kim tych kosmetyków zastosować.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o kosmetykach tej marki jednak sama nie miałam z nimi do czynienia. Bardzo lubię naturalne kosmetyki i chętnie je przetestuję
OdpowiedzUsuńOo marka jest mi nieznana ale kosmetyki naturalne dla mnie są na pierwszym miejscu
OdpowiedzUsuńJa bym stawiała, że to shea lub owies wywołały reakcję alergiczną. Aktualnie używam kremu zimowego i muszę skończyć zapasy kosmetyków dla Olka, ale przymierzam się do tej marki.
OdpowiedzUsuńbardzo lubie produkty tej firmy ! jak moja byla mniejsza to sama używałam tego kremu
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji wypróbować tych kosmetyków, ale sporo o nich czytałam.Pierwszy raz widzę, że coś się nie sprawdza. Uważam, że przez jedna wpadkę nie warto przekreślać całej serii czy producenta. Każdy z nas jest inny i ten sam kosmetyk może oddziaływać na nas różnie.
OdpowiedzUsuń