Aby nasza skóra wyglądała zdrowo i była pełna blasku należy regularnie robić peeling i złuszczać martwy naskórek. Nadmiar złuszczającego się naskórka prowadzi do zatykania porów, przez co skóra w konsekwencji jest niedotleniona i pojawiają się na niej niedoskonałości.
Dlatego tak ważnym jest (nawet w okresie zimowym) robić regularnie zabiegi złuszczające naskórek. Ja na zimę stosuję zazwyczaj peelingi cukrowe. Jeśli jesteście na moim blogu już po raz kolejny to na pewno wiecie, że jestem miłośniczką nie tylko kosmetyków, ale również czekolady. Dlatego, gdy na stronie Hristina Cosmetics zobaczyłam naturalny peeling Chocolate Cookies to musiałam go zamówić.
Chocolate Cookies - body peeling
W składzie znajdziecie:
Sodium chloride - sól kuchenna, wspomaga penetrację w głąb naskórka, pełni funkcję ścierającą
Olej ze słodkich migdałów - koi, łagodzi, natłuszcza, wygładza i zmiękcza naskórek
Olej sezamowy - koi, łagodzi i wzmacnia skórę, ma właściwości natłuszczające i wygładzające
Wyciąg z mydlnicy lekarskiej - działa zmiękczająco i oczyszczająco na skórę, ma działanie przeciwzapalne, przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze
Alantoina - działa regenerująco, ułatwia gojenie i odnowę uszkodzonego naskórka
Retinol - witamina A w czystej postaci, usprawnia złuszczanie martwych komórek naskórka
Tocopherol - witamina E, silny antyoksydant, odżywia, wzmacnia i chroni skórę
Olejek eteryczny z rumianku - pobudza metabolizm w komórkach skóry
Chocolate FL - bogaty aromat czekoladowy, wolny od alergenów
Geraniol - substancja maskująca niepożądany zapach innych składników
Limonene - substancja zapachowa, należąca do alergizujących
Ekstrakt waniliowy - nadaje kosmetykom, ciepły eteryczny zapach
W składzie martwi mnie jedynie zawartość alergizującej substancji zapachowej. U mnie podczas stosowania peelingu żadna reakcja alergiczna nie wystąpiła.
Peeling otrzymujemy w płaskim plastikowym słoiku. Po odkręceniu słoika mamy jeszcze dwa dodatkowe zabezpieczenia w postaci tekturki i folii zabezpieczającej. Pojemność słoika to 250 ml. Ma bardzo intensywny czekoladowy zapach. Jeżeli miałabym używać tego peelingu do twarzy to ten zapach by mi przeszkadzał. Jednak do reszty ciała jak najbardziej mi odpowiada. Ma konsystencję mokrej soli, jednak w dotyku jest bardziej aksamitny. Ziarenka są bardzo drobne dzięki czemu peeling zaliczam do delikatnych. Bardzo zaskoczyło mnie to, że po masażu na ciele zaczyna bardzo fajnie się pienić. Ładnie ściera naskórek, a przy tym pozostawia skórę bardzo delikatną i nawilżaną. Nie pozostawia uczucia ściągnięcia.
Nawet ten składnik, który jest potencjalnie alergizujący i bardzo intensywny zapach, nie zniechęciły mnie do tego peelingu. Taki delikatniejszy peeling jest idealny dla mojej skóry w okresie zimowym. Mocniejsze peelingi przy częstszym stosowaniu za bardzo podrażniały moją wrażliwą skórę. W serii Stani Chef's dostępnych jest jeszcze kilka innych wersji. Na pewno wypróbuję bo być może znajdę zapach, który bardziej przypadnie mi do gustu.
Znacie Hristina Cosmetics? Jak Wam się podobają ich kosmetyki?
50 komentarze
Napewno apetycznie pachnie 😍😍😍
OdpowiedzUsuńLubię peelingi- tego jeszcze nie znam
Nie znałam wcześniej tej marki! Ale kurczę... Te peelingi tak kuszą!
OdpowiedzUsuńJestem laikiem jeżeli chodzi pielęgnację skóry :/ i na dodatek mam sklerozę, ponieważ zapominam używać regularnie danych kosmetyków xd
Ale może w końcu się z tym przełamię jeśli znajdę obłędny zapach? Kto wie? ;)
Pozdrawiam!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńwow, ale gęsty i fajny peeling, pewnie by mi się spodobał a zdjęcia bajeczne, aż ślinka cieknie :P
OdpowiedzUsuńMusi pachnieć cudownie! Nie słyszałam jeszcze o tej marce.
OdpowiedzUsuńMam kilka produktów z tej firmy i jestem z nich zadowolona :) Uwielbiam zapach ciasteczek w ich wykonaniu! :D
OdpowiedzUsuńJa osobiście wole mocne zdzieraki ale ten pweling wyprobowalabym ze wzgledu na zapach
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy, ale zapach tego peelingu bardzo do mnie przemawia :)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie. Przez chwilę myślałam, że to ciastka, nie peeling xd
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Ja wolę mocne peelingi, jednak takie delikatne też lubię
OdpowiedzUsuńOj ten peeling musi cudownie pachnieć!
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi, a dodatkowo kocham zapachowe kosmetyki, więc musi być to coś wspaniałego.
OdpowiedzUsuńhttps://joanna-szwed.blogspot.com
Kocham peelingi a ten musi super pachnieć :)) muszę go poszukać
OdpowiedzUsuńBardzo intensywny czekoladowy zapach – już mamy punkt główny dla którego pójdę kupić go W sklepie :D
OdpowiedzUsuńNie znam kosmetyków tej firmy, ale za zapach ten peeling bym kupiła :)
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o tej firmie, zapach peelingu zapowiada się ciekawie, chętnie być zakupiła! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi, a tego jeszcze nie miałam. Musze go wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńNie znam firmy ale zapach ciasteczek brzmi kusząco :)
OdpowiedzUsuńMarkę znam osobiście i bardzo ją lubię - jednak samego produktu nie miałam okazji jeszcze stosować - ale chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńtez lubie peelingi cukrowe. skora jest po nich gladka i mila w dotyku. do stop z kolei potrzebuje typowego zdzieraka. ale ciekawa jestem tego czekoladowego zapachu 😍
OdpowiedzUsuńpewnie bym wąchała i wąchała ten peeling :D
OdpowiedzUsuńNie znam marki, chociaż peeling bardzo mi się spodobał i chętnie go przetestuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy zapach.
OdpowiedzUsuńPrzygotowuję wpis o innym peelingu z tej strony i wydaje mi się, że ma bardzo podobne działanie :)
OdpowiedzUsuńNa pierwszy rzut oka chce się go zjeść chętnie bym go poznała.
OdpowiedzUsuńnie znam, ale peelingi w kazdej postaci bardzo lubię
OdpowiedzUsuńZapach ciasteczek mnie drażni i to bardzo miałam peeling o zapachu Brownie nie mogłam znieść tego zapachu..
OdpowiedzUsuńNie znam, wcześniej nie widziałam tego kosmetyku, ale teraz stwierdzam, że muszę go mieć;D
OdpowiedzUsuńJa ogólnie lubię mocne zdzieraki, ale są takie momenty, że i delikatniejsze by się przydały. Ja na ogół lubię produkty o takich zapachach, więc jestem ciekawa, czy spodobałby mi się :D
OdpowiedzUsuńNie znam kosmetyków tej firmy, ale en samym wyglądem kusi :)
OdpowiedzUsuńJak delikatny to nie dla mnie, lubię zdzieraki.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię takie peelingi. Twój przedstawiony peeling ma ciekawe składniki.
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie peelingi :) zapach też w moim typie. Człowiek na detoxie od słodyczy to i peeling zje ze smakiem :) :P Obserwuje i zapraszam w wolnej chwili do siebie
OdpowiedzUsuńIt's something for me, I have to buy it dear thanks for sharing..
OdpowiedzUsuńhttps://clicknorder.pk online shopping in lahore
Nie znam tej firmy, a co do zapachu peelingu to obawiam się, że po jego użyciu miałabym strasznego głoda na ciasteczka... ;D:D Chociaż może właśnie nie? Może "najadłabym" się zapachem? Hmm muszę kiedyś spróbować jak działają na mnie takie zapachy w kosmetykach ;-)
OdpowiedzUsuńNie stosowalam jeszcze takiego peelingu ale z chęcią po niego sięgnę.
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki kosmetyków i niestety nie korzystałam z ich kosmetyków. Ciekawa jestem jak ten peeling sprawdziłby się u mnie
OdpowiedzUsuńKocham tą firmę. Już czuję ten piękny zapach...
OdpowiedzUsuńPysznie zapachniało!!!
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego zapachu... Muszę się zastanowić nad tym zakupem :)
OdpowiedzUsuńAleż musi obłędnie pachnieć :D
OdpowiedzUsuńProdukt mnie zainteresował. Jestem ciekawa zapachu.
OdpowiedzUsuńPeeling o takim zapachu biorę w ciemno ;-)
OdpowiedzUsuńDziałanie tego peelingu bardzo zachęca
OdpowiedzUsuńZapach musi być przecudowny, chociaż i tak uwielbiam bardziej kokosowy zapach
OdpowiedzUsuńOjej, kolejny kosmetyk tej marki, który bym chciała wypróbować. Wydaje się niezwykle kuszący :)
OdpowiedzUsuńJa nie mogę używać kosmetyków z czekolady, bo od razu mam ochotę na Milkę :D
OdpowiedzUsuńJak mnie ciekawi zapach , musi być słodko -obłędny !
OdpowiedzUsuńCzekoladowy zapach !!! Uwielbiam :D bez zastanowienia bym go kupiłam ze względu na zapach D:
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi, które mają piękne zapachy 😍 Po ten chętnie sięgne :)
OdpowiedzUsuń