Peelingi są dla mnie bardzo ważnym elementem w pielęgnacji skóry. Można nawet powiedzieć, że jestem peelingo - maniaczką. W mojej łazience znajduje się na stałe kilka ulubionych peelingów, czasami też, jeżeli mam czas sama przyrządzam sobie ten kosmetyk, co jest dosyć proste w domowych warunkach.
Jednak z peelingem enzymatycznym nigdy nie miałam do czynienia. Zawsze podczas swoich kosmetycznych zakupów decydowałam się na te tradycyjne. Tym razem jednak postanowiłam zmienić przyzwyczajenia i skusić się na nowość - przynajmniej dla mnie ;) Peelingi tego typu są określane jako idealne dla posiadaczek cer suchych i wrażliwych. Dlatego też właśnie pomyślałam, że będzie dla mojej skóry miłą odmianą i "odpoczynkiem" od tradycyjnego zdzieraka.
Do testów na mojej skórze wybrałam sprawdzoną markę Dermedic. Pelling enzymatyczny pochodzi z serii HYDRAIN3 HIALURO, przeznaczony jest do skóry suchej , bardzo suchej i odwodnionej.
Używacie peelingów enzymatycznych, czy jednak wolicie te tradycyjne?
W składzie znajdziemy:
Woda termalna - woda podziemna zawierająca szereg aktywnych minerałów
Kompleks kwasów AHA - kwasy hydroksylowe, które złuszczają naskórek, wyrównują koloryt, zmiękczają zrogowaciały naskórek, przyśpieszają syntezę kolagenu
L-arginina - naturalny aminokwas, ma bardzo silne działanie nawilżające, pobudza reakcje kolagenu w skórze, w wyższych stężeniach działa jak peeling
Kwas hialuronowy - odpowiada za prawidłowe nawilżenie i ujędrnienie naszej skóry
Mocznik - ma silne działanie nawilżające, w wyższych stężeniach ma działanie złuszczające
Gliceryna - długotrwale wiąże wodę w naskórku, zmiękcza spierzchnięcia
Alantoina - intensywnie nawilża, działa kojąco i łagodząco
Peeling zamknięty jest w niewielkiej tubce o pojemności 50 g, zamknięcie typu "klik". Grafika jest bardzo delikatna i elegancka. Tubka ma błękitny kolor, ale jest transparentna, także bez problemu możemy kontrolować zużycie kosmetyku.
Kosmetyk ma konsystencję lekkiego kremu. Łatwo rozprowadza się po skórze, pozostawiając na jej powierzchni delikatny film. Peeling należy rozsmarować na skórze i pozostawić na jej powierzchni 15-20 minut do wchłonięcia. Resztki wystarczy zetrzeć za pomocą płatka kosmetycznego. Nie wymaga zmycia wodą.
Przed pierwszym użyciem kompletnie nie wiedziałam czego się spodziewać. Bałam się uczulenia lub podrażnień bo cały proces odbywa się za pomocą kwasów. Jednak okazało się zupełnie coś innego, skóra twarzy po całym zabiegu wygląda rewelacyjnie i jest cudownie gładka. Podczas pierwszego użycia nałożyłam zdecydowanie za dużo peelingu i nie byłam zadowolona, bo kosmetyk zostawił na skórze bardzo tłustą i lepką warstwę. Jednak następne spotkania z peelingiem były już bardzo udane. Mam wrażliwą cerę i tradycyjne zdzieraki dodatkowo ją podrażniają. Jednak mimo wszytko używam ich regularnie ponieważ lubię uczucie gładkiej skóry, które utrzymuje po ich zastosowaniu. Dla mnie ogromnym plusem peelingu enzymatycznego jest to, że na twarzy nie ma żadnych zaczerwienień, skóra jest nawilżona i idealnie gładka. Po tradycyjnym peelingu mam twarz czerwona nawet na drugi dzień po zastosowaniu. Także peelingi muszę dobrze zaplanować, zazwyczaj robię je w weekend gdy wiem, że kolejnego dnia nigdzie się nie wybieram. Peelingu enzymatycznego od Dermedic mogę używać nawet w tygodniu bez żadnych obaw o zaczerwienioną cerę. Wydajność kosmetyku jest bardzo dobra, tubka spokojnie wystarczy na 3 miesiące.
Peeling enzymatyczny HYDRAIN3 HIALURO stał się jednym z moich ulubieńców kosmetycznych. Nie mamy potrzeby tarcia, a co za tym idzie moja skóra nie jest podrażniona. Peeling stosuje raz w tygodniu i jestem bardzo zadowolona bo przez okres ponad miesiąca zauważyłam, że moja skóra się rozjaśniła i nabrała równomiernego kolorytu. Polecam wszystkim wrażliwym cerom, które wymagają również sporej dawki nawilżenia.
Kosmetyk ma konsystencję lekkiego kremu. Łatwo rozprowadza się po skórze, pozostawiając na jej powierzchni delikatny film. Peeling należy rozsmarować na skórze i pozostawić na jej powierzchni 15-20 minut do wchłonięcia. Resztki wystarczy zetrzeć za pomocą płatka kosmetycznego. Nie wymaga zmycia wodą.
Przed pierwszym użyciem kompletnie nie wiedziałam czego się spodziewać. Bałam się uczulenia lub podrażnień bo cały proces odbywa się za pomocą kwasów. Jednak okazało się zupełnie coś innego, skóra twarzy po całym zabiegu wygląda rewelacyjnie i jest cudownie gładka. Podczas pierwszego użycia nałożyłam zdecydowanie za dużo peelingu i nie byłam zadowolona, bo kosmetyk zostawił na skórze bardzo tłustą i lepką warstwę. Jednak następne spotkania z peelingiem były już bardzo udane. Mam wrażliwą cerę i tradycyjne zdzieraki dodatkowo ją podrażniają. Jednak mimo wszytko używam ich regularnie ponieważ lubię uczucie gładkiej skóry, które utrzymuje po ich zastosowaniu. Dla mnie ogromnym plusem peelingu enzymatycznego jest to, że na twarzy nie ma żadnych zaczerwienień, skóra jest nawilżona i idealnie gładka. Po tradycyjnym peelingu mam twarz czerwona nawet na drugi dzień po zastosowaniu. Także peelingi muszę dobrze zaplanować, zazwyczaj robię je w weekend gdy wiem, że kolejnego dnia nigdzie się nie wybieram. Peelingu enzymatycznego od Dermedic mogę używać nawet w tygodniu bez żadnych obaw o zaczerwienioną cerę. Wydajność kosmetyku jest bardzo dobra, tubka spokojnie wystarczy na 3 miesiące.
Peeling enzymatyczny HYDRAIN3 HIALURO stał się jednym z moich ulubieńców kosmetycznych. Nie mamy potrzeby tarcia, a co za tym idzie moja skóra nie jest podrażniona. Peeling stosuje raz w tygodniu i jestem bardzo zadowolona bo przez okres ponad miesiąca zauważyłam, że moja skóra się rozjaśniła i nabrała równomiernego kolorytu. Polecam wszystkim wrażliwym cerom, które wymagają również sporej dawki nawilżenia.
Używacie peelingów enzymatycznych, czy jednak wolicie te tradycyjne?
48 komentarze
Ja lubie mocne zdzieraki ale za to moja mama jest wrazliwcem i ma cere sucha. Chetnke kupię jej ten peeling bo niedawno szukala czegoś odpowiedniego dla siebie
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Dermedic, dawno temu przetestowałam już ten peeling i byłam z niego zadowolona, uwielbiam syndet myjący z tej linii
OdpowiedzUsuńmiałam żel myjący z tej serii i był super :D Widzę, że zgrałyśmy się co do marki dzisiaj haha :D
OdpowiedzUsuńzapraszam również do mnie - właśnie pojawił się nowy wpis!
https://pani-blondynka.blogspot.com/
Peelingi uwielbiam w kazdym wydaniu więc i ten z chęcią bym poznała :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki ten marki - zawsze się u mnie sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńPeelingi bardzo lubię szczególnie te z grubszymi zdzierakami ale szczerze powiem enzymatycznego jeszcze nie poznałam. Firmę Dermedic znam i przeważnie ich produkty u mnie się sprawdzaj.
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi takie z grubszym ziarenkiem, muszę poszukać tego peelingu i go wypróbować :) bardzo mnie zaciekawił
OdpowiedzUsuńBardzo lubie enzymatyczne peelingi do twarzy. Tej marki mialam jeden peeling, który został moim hitem
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi jak na razie stale gości u mnie peeling z węglem aktywnym, ale chciałabym kupić inny dla odmiany. Mój typ cery to normalny, więc ciekawe jak sprawdził by się u mnie :)
OdpowiedzUsuńJa w sumie kiedyś używałam peeling enzymatyczny ze względu właśnie na delikatną cerę. Hmm jak na razie używam szczotki sonicznej dzięki której mogę również zrobić peeling więc właściwie już takiego nie potrzebuję.
OdpowiedzUsuńwww.oliwia-zofia.blogspot.com
Fajny skład, na pewno wypróbuję. Peelingi enzymatyczne zdecydowanie bardziej wolę od zwykłych. Przy skórze trądzikowej to lepszy wybór.
OdpowiedzUsuńTeż boję się, że peeling może uczulić, ale może dam mu szansę :-)
OdpowiedzUsuńposiadam peelingi enzymatyczne, ale z Dermedic jeszcze nie testowałam.
OdpowiedzUsuńPóki co, nie posiadam żadnego peelingu enzematycznego, ale chętni poznałabym ten od Dermedic.
OdpowiedzUsuńmam podobne podejscie do peelingow co Ty. Musze uwazac. i tez w weekendy robie. wszystko zalezy wlasnie od konsystencji. czesto drobinki powoduja, ze na drugi dzien wygladam jak burak czerwona. a delikatnie uzywam. taki kremowy bylby dla mnie super. jezeli zostawia lekko tlusty film to tez to przezyje. bo moja skora zjada to w minutke. jest sucha jak diabli. od zawsze
OdpowiedzUsuńLubie czasem peelingu enzynatyczne ale z tej marki akurat nie stosowałam nigdy
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończył mi się peeling. Może sięgnę po ten właśnie.
OdpowiedzUsuńlubię tego typu peelingi, które nie podrażniają skóry, a skutecznie działają
OdpowiedzUsuńLubię peelingi enzymatyczne, ale ostatnio jakoś częściej używam mechanicznych i to takich dość intensywnych;>
OdpowiedzUsuńCiekawy skład oraz produkt :) Hmm właśnie tak coś planujemy kupić tej marki, ale jeszcze do końca nie wiemy co :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam peelingu enzymatycznego, więc myślę, iż wypadałoby to zmienić w najbliższym czasie, zwłaszcza, że na Tobie wywołał tak dobre wrażenie :)
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać ale ja nigdy nie używałam żadnego peelingu. Kiedyś musi być ten pierwszy raz
OdpowiedzUsuńLubię peelingi enzymatyczne, ale tego jeszcze nie znam :)
OdpowiedzUsuńBardzo sobie cenię produkty tej marki :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zarówno peelingi enzymatyczne jak i zdzieraki ;-) Właściwie to.. używam obu wersji w zależności od potrzeb skóry w danym momencie, pamiętając jednak żeby nie oczyszczać skóry zbyt mocno częściej niż 2 razy w tygodniu. Skład tego z Dermedic brzmi świetnie, być może wypróbuję ;-)
OdpowiedzUsuńPolubiłam ten peeling :)
OdpowiedzUsuńPeelingi enzymatyczne bardzo lubie. Te firme również, wiec dopisuje do przetestowania: )
OdpowiedzUsuńnie próbowałam jeszcze kwasów czas je poznac
OdpowiedzUsuńPodczas ostatniej rozmowy ze znajomą kosmetyczką, dowiedziałam się, że pomimo, że nie mam cery suchej powinnam używać takiego peelingu. Ja zdecydowałam się na naturalny z Vianka, ale kiedy zakończę opakowanie chętnie siegnę po ten
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Ty uwielbiam peelingi :) Co prawda mam swojego ulubieńca, ale jestem otwarta na nowości i chętnie sięgnę po ten :)
OdpowiedzUsuńAż dziwie się, że w składzie nie ma podstawowych enzymów: papainy i bromeiny a zamiast znajdujemy kwasy. Ja gdy mam wrażliwą skórę a potrzebuję pozbyć się skórek czy zrogowaciałego naskórka sięgam zawsze właśnie po peelingi enzymatyczne.
OdpowiedzUsuńZ tej firmy nic nie miałam więc muszę się zaopatrzyć :)
Niestety ten peeling nie jest dla mnie gdyż mam tłustą skórę. Ale widzę, że o samej firmie jest bardzo głośno ostatnimi czasy, więc ich kosmetyki muszą być dobre!
OdpowiedzUsuńAkurat jego nie miałam, ale lubię produkty Dermedic ;) Fajnie mi się sprawdzały te do włosów ;)
OdpowiedzUsuńUżywałam i enzymatycznych i zwykłych. Wszystko jest zależne od składu bo raz działa jeden a raz drugi. Z enzymatycznych kapitalny jest dla mnie Sensai w pudrze a z kolei z drobinami już tak łatwo nie mam bo potrzebuję czegoś ze średnimi. Kiedyś taki drobinowy miało Under 20 z firmy Dr. Ireny Eris, który był GE NIA LNY ale szybko zniknął z półek... Tamten peeling posiadał w sobie drobiny z orzecha włoskiego i wybijał wszystkie wągry do zera!
OdpowiedzUsuńPeelingi enzymatyczne są moimi ulubionymi z tego względu, że mam wrażliwą skórę i nie bardzo mogę sobie pozwolić na te ziarniste :)
OdpowiedzUsuńLubie peelingi typu gommage czyli w żelu, które po chwili sie złuszczają wraz z martwym naskórkiem.
OdpowiedzUsuńWolę peelingi mechaniczne z ziarenkami jednak kosmetyki tej firmy uwielbiam. Póki co delikatny szampon to mój ulubieniec.
OdpowiedzUsuńNie znam tego peelingu, zazwyczaj wolę klasyczne. Uwielbiam płyn micelarny Dermedic 😊
OdpowiedzUsuńMoja cera jest bardzo wrażliwa i czasami nawet leciutki peeling ją podrażnia, ale skoro mówisz, że tak nie jest to na pewno się na niego skuszę ;>
OdpowiedzUsuńKażde peelingi chętnie bym przygarnęła, bardzo często używam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki z tej firmy, ale peelingi tylko klasyczne. Enzymatyczne się u mnie nie sprawdzają.
OdpowiedzUsuńMam cerę tłusta ale lubię i peelingi enzymatyczne 😎
OdpowiedzUsuńNie miałam wcześniej tego peelingu ale lubie takie produkty ;)
OdpowiedzUsuńIdealny produkt dla mnie. Szukam ostatnio takiego właśnie peelingu enzymatycznego.
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkiego rodzaju peelingi, z chęcią poznam się i z tym peelingiem.
OdpowiedzUsuńPeeling to przyjaciel w każdej postaci, choć ja preferuję te mechaniczne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi enzymatyczne, ale tego jeszcze nigdy nie próbowałam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Na szczęście nie mam cery wrażliwej, dlatego wolę mocno ścierające skórę peelingi
OdpowiedzUsuń