Walka z cellulitem to problem większości kobiet. Do jego powstawania przyczyniają się m.in siedzący tryb życia, zła dieta oraz brak odpowiedniej pielęgnacji. Jedną z głównych przyczyn powstawania cellulitu są jednak zmiany hormonalne, oraz zaburzenia mikrokrążenia.
Żeby skutecznie próbować walczyć z cellulitem potrzebne jest oddziaływanie na kilku płaszczyznach jednocześnie. Jak wiadomo kompleksowe działanie daje najlepiej zauważalne efekty. Ja mam problemy z krążeniem dlatego temat cellulitu nie jest mi obcy. U mnie w pierwszej kolejności przyszła zmiana diety. Jestem semiwegetarianką, więc moja dieta składa się w 99% z warzyw, nabiału i potraw mącznych, czerwonego mięsa nie spożywam w ogóle, a białe mięso pewnie raz do roku. Diety nie zmieniłam wczoraj, czy miesiąc temu jadam tak od ponad dekady i bardzo mi z tym dobrze. Walczę jedynie ze słodyczami, które są moją zgubą! Jem zdecydowanie za duże ilości łakoci i mimo ogromnych starań zawsze skuszę się na coś słodkiego.
Kolejnym pomocnym elementem w walce z pomarańczową skórką jest aktywność fizyczna. Za oknem już wiosna, więc wracam do jeżdżenia na rowerze, a jak czas pozwala to również małych tras biegowych.
Warto również pokusić się o masaż najbardziej narażonych na cellulit partii ciała, czyli pośladków i ud. Żeby jednak taki masaż był skuteczny powinno się również zainwestować w odpowiedni kosmetyk, który nie tylko nawilży, ale również poprawi napięcie skóry i pomoże łagodzić objawy pomarańczowej skórki. Ja zdecydowałam się na Serum ujędrniające do ciała zielona kawa marki Fitomed. Poprzednie kosmetyki tego producenta, które miałam okazję używać bardzo dobrze się sprawdziły, więc z ochotą sięgnęłam również po to serum.
Wśród składników aktywnych znajdziemy:
Napar z ziaren ekologicznej zielonej kawy - na pierwszym miejscu w składzie, doskonale nawilża , zmiękcza i wygładza skórę, ujędrnia i poprawia elastyczność
Kompleks ziołowy w liposomach - bluszcz pospolity, korzeń ruszczyka, kwiaty kasztanowca, guarana, alga
Promotory przenikania - sorbitol, glukoza, zwiększają przenikanie substancji czynnych w głąb skóry
Kwas hialuronowy - nawilża, poprawia elastyczność skóry
Witaminy z grupy B - redukują wydzielanie sebum i objawy cellulitu, nawilżają, wygładzają powierzchnię skóry
Kofeina - pobudza krążenie, wzmaga redukcję tkanki tłuszczowej
Karnityna - substancja redukująca tkankę tłuszczową
Olejek lawendowy - pobudza krążenie krwi i limfy dzięki czemu przyczynia się do walki z pomarańczową skórką
Jak widzicie wszystkie aktywne składniki typowo anty - cellulitowe. Co mi się podoba najbardziej to ekstrakt z kawy, który znajduje się na pierwszym miejscu. Rzadko się zdarza, że główny składnik aktywny, którym reklamuje się producent jest tak wysoko w składzie. Często spotykam się z tym, że jest to jedynie chwyt marketingowy, a wspomniany komponent znajduje się gdzieś pod koniec składu. Dlatego daję tutaj ogromny plus.
Serum zapakowane jest w smukłą białą tubę z bardzo prostą etykietą. Mi to opakowanie kojarzy się z kosmetykami typowo z apteki. Buteleczka jest zakończona pompką, która działa bez zarzutu, nie zacina się , nie chlapie i dozuje odpowiednią ilość kosmetyku. W opakowaniu znajduje się 125 porcji serum. W moim przypadku wystarczyło na ok 2 miesiące. Pojemność preparatu to 100 ml.
Kosmetyk ma ciemny kolor, dokładnie taki ja napar z zielonej kawy. Po nałożeniu możemy od razu się ubrać ponieważ nie pozostawia śladu na ubraniach. Zapach jest typowo ziołowy, ale bardzo delikatny - dla mnie całkowicie bez znaczenia w takim kosmetyku. Ma konsystencję dosyć stabilnego żelu, który nie spływa z ręki i możemy bardzo dokładnie wmasować go w odpowiednie partie ciała. Szybko się wchłania, nie pozostawia lepkiej warstwy.
Co zauważyłam po zużyciu całej buteleczki to na pewno zdecydowana poprawa napięcia skóry i poprawa jej stanu wizualnego. Serum to nie czarodziejska różdżka, więc nie czarujmy się, że pomarańczowa skórka całkowicie zniknęła. Jednak efekt napięcia i nawilżenia ud i pośladków jaki uzyskałam po jego zastosowaniu całkowicie mnie zadowala. Stosowałam je raz dziennie wmasowując w uda i pośladki, dodatkowo kilka razy w tygodniu stosuję specjalne masaże na te partie ciała, więc kosmetyk miał lepsze warunki żeby się wchłonąć. Warto również przed aplikacją wykonać peeling co również poprawi wydajność serum. Po użyciu kosmetyku skóra jest aksamitnie gładka i przyjemna w dotyku. Podsumowując jestem bardzo zadowolona i z chęcią sięgnę po kolejną buteleczkę.
Macie jakieś sprawdzone patenty na pomarańczową skórkę? Znacie kosmetyki marki Fitomed?
61 komentarze
znam to serum ujędrniające. Dałam je w prezencie osobie zmagającej się z celulitem i była bardzo zadowolona z jego efektów. Chętnie kupie je dla siebie
OdpowiedzUsuńja również jestem zadowolona
Usuńkiedyś regularnie sięgałam po kosmetyki z fitomedu, teraz muszę do nich wrócić bo wiem, że wprowadzili sporo kuszących nowości a ich produkty do drogich nie należą
OdpowiedzUsuńcena jest bardzo przystępna, a działanie naprawdę pozytywnie zaskakuje
UsuńJestem go ciekawa :) dawno nie miałam nic z fitomedu
OdpowiedzUsuńja powracam regularnie do kosmetyków tej marki
UsuńTakie kosmetyki są fajnymi wspomagaczami :)
OdpowiedzUsuńMoze moj cellulit nie jest duzy, to chetnie wypróbuje ten kosmetyk:)
OdpowiedzUsuńna niewielkie oznaki zdecydowanie daje radę
UsuńCiekawie się prezentuje. I widać że jest skuteczny po tym co piszesz.
OdpowiedzUsuńSprostał moim oczekiwaniom :)
UsuńMam kilka kosmetyków tej marki i bardzo je sobie cenię :)
OdpowiedzUsuńMiałam to serum i byłam z niego bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tym produkcie, efekty jakie daje są kuszące aby je osobiście sprawdzić
OdpowiedzUsuńZ Fitomed nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku :) DObrze znac taki kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńlubie efekt napięcia i mocnego wygładzenia, dlatego stosuję tego typu kosmetyki
OdpowiedzUsuńjeżeli tak to koniecznie wypróbuj to serum
UsuńTo serum, chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńZnam ich kosmetyki i bardzo lubię tego serum jednak nie miałam okazji jeszcze poznać ale chętnie to nadrobię.
OdpowiedzUsuńnie znam tych kosmetyków, ciekawa jestem jakby się sparwdziły u mnie
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję. Nie słyszałam wcześniej o tym serum. :)
OdpowiedzUsuńFajnie jesli widac dzialanie :) moze kiedys sie na nie skusze
OdpowiedzUsuńFajnie, że działanie jest widoczne. Polecę mamie ;-)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam że zielona kawa ma takie dobre właściwości!
OdpowiedzUsuńT mój pierwszy kosmetyk z zieloną kawą i chętnie wróce do tego składnika bo daje bardzo fajne efekty na skórze.
UsuńObecnie używam tego produktu i rezultaty są całkiem zadowalający. Produkt ma przede wszystkim dobry skład i warto poznać go bliżej.
OdpowiedzUsuńSkład zasługuje na ogromny plus.
Usuńnie sadze aby produkt mój pozbyć się cellulity, jedynie może poprawić skórę. Aby pozbyć się cellulity wystarczy starać się zdrowo jesć i ćwiczyć.
OdpowiedzUsuńchyba niedokładnie czytałaś post, nie napisałam, że produkt zlikwidował cellulit
UsuńJa osobiście nie wierzę w działanie takich produktów xd jedynym sprawdzonym sposobem są ćwiczenia xd
OdpowiedzUsuńMuszę wziąć się na poważnie za swoje ciało ... wiosnę już mamy :O Skuszę się z pewnością na ten specyfik :)
OdpowiedzUsuńwiosna wpadła z dnia na dzień, już najwyższa pora szykować się na lato ;)
UsuńUwielbiam kosmetyki od Fitomed, ale tego serum jeszcze nie miałam okazji wypróbować. Skoro choć trochę działa to z chęcią po niego sięgnę.
OdpowiedzUsuńŁadnie napina skórę, a cena jest niewysoka, więc warto się skusić.
UsuńNiestety nie znam tych kosmetyków, może warto się skusić.
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńciekawa jestem czy by sie sprawdzil taki produkt u mnie
OdpowiedzUsuńMusisz wypróbować na własnej skórze.
UsuńJa wielkich problemów nie mam z cellulitem, ale wiadomo, że i taki trzeba zwalczać. Na pewno tym serum się zainteresuję bardziej.
OdpowiedzUsuńSlodycze mmmm moja wielka slabosc. Ja jem co chce, nie mam ograniczen i poki co nic mi zlego sie nie dzieje. Cellulitu tez nie msm. O dziwo. Takie kosmetyki z pewnoscia nam je zniweluja. Ale dieta i cwiczenia to podstawa :)
OdpowiedzUsuńSłodycze to moja słabość i zguba , ale jak tu bez nich żyć!!
Usuńnie znam tego produktu, ale nie wiem czy bym się na niego zdecydowała, bo na cellulit uwielbiam peelingi kawowe i te mają świetne działanie :)
OdpowiedzUsuńja tez stosuje peeling kawowy domowej roboty,a to serum świetnie z nim współgra :)
UsuńNie znam kosmetyków tej marki, ale ostatnio coraz częściej czytam o nich pochlebne opinie. To serum wydaje się genialne i mimo że nie mam za wiele pomarańczowej skórki, chętnie wypróbowałabym jego właściwości ujędrniające skórę.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napina skórę i przy niewielkim cellulicie może dać zadowalające efekty
UsuńChętnie bym zobaczyła jak sprawdziłby się u mnie ten kosmetyk.
OdpowiedzUsuńJa pozostanę przy domowych sposobach ;p
OdpowiedzUsuńZapisuję! Lubię sięgać po takie cuda wiosną i latem, kiedy intensywnie ćwiczę i dbam o ciało.
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ani tego kosmetyku, ale mimo wszystko zapowiada się bardzo fajnie. Muszę go przetestować na sobie :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, bardzo lubie gdy produkty mają pompkę, wygodnie się wtedy je używa ;)
OdpowiedzUsuńMimo , ze skorka nie zniknela to efekt jaki opisujesz i tak jest fajny :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy i u mnie dałby jakieś fajne efekty.
OdpowiedzUsuńWidzę, że jest w tym kofeina i bardzo dobrze, bo bardzo dobrze działa przy zwalczaniu cellulitu;>
OdpowiedzUsuńChętnie pokażę Twój wpis znajomej która nie może poradzić sobie z cellulitem :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że w walce z pomarańczową skórą pomaga peeling gruboziarnisty właśnie z kawy. W takiej postaci działania kawy jeszcze nie próbowałam i jest to nowość.
OdpowiedzUsuńFajne serum,na pewno przyda się do przed latem 😉
OdpowiedzUsuńJeszcze o nim nie słyszałam, ale chętnie go zakupię
OdpowiedzUsuńNie znam kosmetykow tej marki i w sumie jeszcze niczego nie używałam na cellulit.
OdpowiedzUsuńU mnie słabo się sprawdzają tego typu produkty :(
OdpowiedzUsuńOo chyba warto spróbować :)
OdpowiedzUsuń