Problemy wychowawcze - czym są spowodowane ?

by - 18:46:00

dzieci

Poświęcamy naszym dzieciom coraz mniej czasu. Rodzice więcej pracują, a co za tym idzie mają ograniczony czas dla swoich pociech. Dzieciom nic nie zastąpi kontaktu z rodzicem.

Wstajemy rano i biegiem do pracy. W pośpiechu odwozimy dzieci do szkół i przedszkoli. Po południu życie toczy się w takim samym tempie. Ciągłe nerwy, stres i pośpiech negatywnie wpływają na relacje pomiędzy rodzicami i dziećmi. W tym całym pospiechu nawet nie zauważysz gdy zaczną się problemy wychowawcze.

1. Zwolnij

dzieci

Nie musisz być we wszystkim perfekcyjny. Nie musisz być ideałem w każdej dziedzinie, czasami na prawdę warto odpuścić. Wiem, że bałagan sam się nie posprząta, pranie nie wskoczy do pralki i paznokcie też się nie pomalują. Jednak czy zawsze wszystko musi błyszczeć? Odpuście i porozmawiajcie w tym czasie z dzieckiem. Jeśli macie córkę, to pomalujcie te paznokcie razem, łapcie każdą wspólną chwilę.

2. Słuchaj

dzieci

Tysiąc razy dziennie dziecko mówi : mamo, tato!? Czasami naprawdę macie już dość. Mówicie nie teraz, nie mam czasu, później. Kilkukrotnie zbywanie dziecka i jego opowieści może skutkować tym, że nie przyjdzie do Was z naprawdę ważnym problem. Będzie obawiało się, że znowu zostanie odepchnięte i zbagatelizowane. Warto wysłuchać nawet tych wyimaginowanych dziecięcych problemów, żeby zauważyć, czy może w życiu Waszego dziecka nie dzieje się coś poważniejszego.

3. Nie kupuj

dzieci

Czasu spędzonego z dzieckiem nie kupisz. Nie zastąpisz szczerej rozmowy nową zabawką, tabletem, czy smartfonem. Myślisz, że Twoje dziecko ma wszystko, bo kupiłeś mu to, co modne. Muszę Cie rozczarować, bo Twoje dziecko najbardziej potrzebuje Twojej uwagi i rozmowy. Nawet jeśli mówi co innego, to pamiętaj, że to Ty jesteś rodzicem i możesz w każdej chwili powiedzieć stop smartfonowi i zabrać dziecko na spacer. 

dzieci

Wszystkim problemom wychowawczym nie jest winne dziecko. To my rodzice powinniśmy mieć nad wszystkim kontrolę. Jeśli Twoje dziecko pyskuje, to zastanów się jak z nim rozmawiasz. Nie miej lekceważącego, czy wywyższającego tonu głosu, bo tak samo będzie robiło Twoje dziecko. Jeśli nie słucha, pomyśl czy Ty zawsze go słuchałeś. Najlepszą nagrodą dla Twojego dziecka jest poświęcony mu czas. Nigdy nie zbudujecie miedzy sobą prawdziwej więzi, jeśli żyjesz w biegu i nie potrafisz zatrzymać się przy swoim dziecku. 

You May Also Like

15 komentarze

  1. bardzo wazny temat poruszalas, czesto rodzice winią dziecko za to ze jest niegrzeczne a tak na prawdę wszystko zalezy od nas. To my decydujemy o tym jakim czlowiekiem bedzie nasze dziecko w przyszlosci, nie zaniedbujmy go w dzieciństwie

    OdpowiedzUsuń
  2. dobre rady, mam jednak wrażenie że z czasem gdy cywilizacja co raz lepiej się rozwija co raz trudniej wychować dzieci zgodnie ze swoimi wartościami i poświęcać im odpowiednią ilość czasu

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawie napisany wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Decydując się na dziecko już zapala się lampka i trzeba się tak zorganizować, aby to ono było na pierwszym miejscu. Niestety w dzisiejszych czasach rodzice za bardzo żyją w biegu. Dzieci zaś pozostawione same sobie sięgają np. do internetu i tam wzorują się na niekoniecznie dobrych osobach. To my wychowujemy i to w naszej inicjatywie leży, jakim nasze dziecko będzie człowiekiem w przyszłości. Każdy wolny czas moim dzieciom poświęcam. Jak mówisz - pranie i reszta poczeka. A kiedy moje dzieci beda miały jakiś problem, wiem, że będę pierwszą osobą, do której się zwrócą. Dlaczego? Dlatego że codziennie daję im uczucie bycia tymi najważniejszymi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Decydując się na dziecko już zapala się lampka i trzeba się tak zorganizować, aby to ono było na pierwszym miejscu. Niestety w dzisiejszych czasach rodzice za bardzo żyją w biegu. Dzieci zaś pozostawione same sobie sięgają np. do internetu i tam wzorują się na niekoniecznie dobrych osobach. To my wychowujemy i to w naszej inicjatywie leży, jakim nasze dziecko będzie człowiekiem w przyszłości. Każdy wolny czas moim dzieciom poświęcam. Jak mówisz - pranie i reszta poczeka. A kiedy moje dzieci beda miały jakiś problem, wiem, że będę pierwszą osobą, do której się zwrócą. Dlaczego? Dlatego że codziennie daję im uczucie bycia tymi najważniejszymi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dobrze, że o tym piszesz. Pogodzenie codziennych obowiązków z wychowaniem dzieci jest bardzo trudne. Sama musiałam się tego nauczyć i rozdzielić codzienność na rzeczy ważne i ważniejsze :) Dzieciństwo Naszych dzieci minie szybciej niż nam się wydaje i jeśli teraz nie poświęcimy im wystarczająco dużo uwagi, to później będziemy tego bardzo żałować.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wychowanie dzieci to ciężki orzech do zgryzienia. Nie zawsze jest po naszej myśli jednak trzeba do tego podejść spokojnie i opanowanie

    OdpowiedzUsuń
  8. Wcześniej przed porodem Anastazji bardzo panikowałam jaką będę matką. Bałam się, że nie będę potrafiła sprostać tym wymaganiom, ale wszystko powoli zaczęło płynąć własnym biegiem. Jeszcze przed jej pojawieniem się, zawsze powtarzałam sobie, że chciałabym by moje dziecko było samodzielne i nie musiało liczyć ciągle na czyjąś pomoc, ale i bardzo szybko zrozumiałam, że ten czas nieubłagalnie szybko płynie, że nie mogę wymagać by była samodzielna, a wręcz przeciwnie ... czując, że ona mnie potrzebuje czułam się bardziej kochana i potrzebna dla niej. U nas w domu Panuje zasada, że jeśli dzieci coś chcą to MY jako rodzice decydujemy czy jest to im naprawdę potrzebne i zamiast kupować dziecku np. tablet by miało zajęcie, osobiście wolę usiąść z dziećmi ... choćby cały dzień malować ściany kredkami... Ten czas dzieciństwa szybko minie i przyjdzie jeszcze czas na gadżety ... a teraz ciesze sie ich każdą chwilą, póki jeszcze mogę tym decydować.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś nie zdawałam sobie sprawy z tego jak np. kupowanie czegoś dziecku może później być problemem wychowawczym. Dziś kiedy jestem mamą dwójki dzieci wiem jak postępować, ale droga do tego była długa i ciężka.

    OdpowiedzUsuń
  10. tak.. nie kupuj, wielu rodziców przekupuje swoje dzieci..niestety... :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Sama nie mam dzieci ale wydaje mi się że rozmowa, słuchanie dziecka i spędzanie razem czasu to podstawa.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ważny wpis i trafnie wypunktowane problemy i sposób na poradzenie sobie z nimi. Ważne jest, by we wszystkim znać umiar i potrafić znaleźć złoty środek. Są sprawy ważne i ważniejsze, ale czasu straconego nikt nie jest w stanie cofnąć, więc zastanówmy się jak te czas wykorzystać w 100%.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie mam dziecka ale jak każda kobieta gdzieś tam w środku mam ten choć mały instynkt. Tekst uważam za bardzo słuszny i chciałoby się dać go do przeczytania każdej osobie.
    Mam przyjaciółkę, którą uważam za jak najlepszy autorytet gdy widzę jak zajmuje się z dzieckiem, może nie jest ideałem - bo ich nie ma, ale jest najlepsza dla swojej córeczki i widać na każdym kroku jej poświęcenie.

    OdpowiedzUsuń
  14. To bardzo ważny temat. Sama mam córeczkę-przylepkę, jak ja ją nazywam. Chodzi i się tylko tuli. Pewnego dnia miałam już dość, źle się czułam i w ogóle. Zwróciłam jej troszkę za ostro uwagę by dała mi odpocząć chwile. Potem była tragedia przez kilka dni. Co rano ubrania z komody wyciągnięte, choć wiedziała, że nie może tego ruszać, rzucanie zabawkami i mega krzyk. Dopiero, gdy zauważyłam, że do męża jest inna zrozumiałam, że mogło chodzić o przytulanie. Sporo czasu trwało aż małej ten humorek minął i musiałam się bardzo postarać.

    OdpowiedzUsuń
  15. Główny problem zazwyczaj leży po stronie rodziców. Nie mają czasu na wychowanie dzieci i zamiast pokazać im świat, czy po prostu się nimi zająć, dają im drogie zabawki. Wstawiają dziecko do szkoły, czy przedszkola o 7 i odbierają o 17.

    OdpowiedzUsuń