AA - seria Reveal Youth

by - 00:15:00

krem na dzien

Kosmetyki marki AA jeszcze kilka lat temu stanowiły podstawę mojej pielęgnacji. Miałam do nich zaufanie chociażby ze względu na to, że świetnie współpracowały z moja wrażliwą skórą. Po dłuższej przerwie przyszła w końcu pora na to, aby powrócić do mojej sprawdzonej marki i poznać nowości do pielęgnacji cery.


Znalazły się u mnie kosmetyki z serii AA Reveal Youth. W skład mojego zestawu wchodzą : krem antyoksydacyjny na dzień, kuracja modelująca owal twarzy, kuracja wypełniająca zmarszczki. Do testowania kosmetyków podeszłam z wielkim entuzjazmem, ponieważ był to dla mnie kosmetyczny powrót do czasów mojej młodości.

krem na dzien

Krem antyoksydacyjny na dzień. W jego składzie znajdziemy: witaminy E+C, oraz koenzym Q10 - to pakiet antyoksydantów, który chroni skórę przed szkodliwym działaniem czynników przyspieszających jej starzenie. SkinIQ Complex - zapobiega powstawaniu przebarwień, wyrównuje koloryt skóry, odnawia i wygładza cerę. Olej ryżowy - pobudza skórę do regeneracji, bogaty w antyoksydanty i odżywcze kwasy tłuszczowe. Zaopatrzony jest też filtr UV SPF20. Krem zapakowany jest w pudrowo - różowy kartonik. W jego środku znajdziemy słoiczek o pojemności 50 ml. Krem ma niezwykle lekką konsystencję, przypomina bardziej mleczko niż typowy krem. Zapach jest bardzo przyjemny dla nosa, aczkolwiek dosyć intensywny. Kosmetyk wchłania się błyskawicznie, dlatego świetnie sprawdzi się jako baza pod makijaż. Bardzo dobrze nawilża skórę i pozostawią ją miękką w dotyku.

kuracja modelujaca owal twarzy

Kuracja modelująca owal twarzy. W jej składzie znajdziemy: złoto kosmetyczne - zmniejsza widoczność zmarszczek, ułatwia wnikanie składników aktywnych w skórę, stymuluje syntezę kolagenu. Tetrapeptyd - oddziaływuje bezpośrednio na włókna kolagenowe, sprawiając że skóra staje się bardziej jędrna i sprężysta. Ceramid III generacji wzmacnia i odbudowuje barierę ochronną naskórka, utrzymuje prawidłowy poziom nawilżenia i wygładza skórę. Kosmetyk otrzymujemy zapakowany w pastelowy zielony kartonik, po jego otwarciu znajdujemy buteleczkę z serum. Jej pojemność to 15 ml. Produkt dozowany jest za pomocą pipety. Serum ma oleistą konsystencję, ale jest to typ suchego olejku. Nie jest tłuste w dotyku i błyskawicznie znika ze skóry nie pozostawiając lepkiej warstwy. Jest przezroczyste z widocznymi maleńkimi drobinkami złota - wygląda to jak brokat. Kuracja ma bardzo intensywny zapach, mi przypomina on aromat męskiej wody po goleniu.

kuracja wypelniająca zmarszczki

Kuracja wypełniająca zmarszczki. W jej składzie znajdziemy: Pro - RA Complex stymuluje syntezę kolagenu i elastyny, dzięki niemu skóra staje się gładsza i jędrniejsza, a zmarszczki są mniej widoczne. Ekstrakt z algi śnieżnej - chroni komórki skóry przed procesami starzenia. Kompleks dotleniający uwalnia cząsteczki tlenu, czym pobudza komórki skóry i dodaje im energii. Kosmetyk ma postać bardzo delikatnego białego mleczka. Podobnie jak poprzednik jest zapakowany w 15 ml buteleczkę i dozowany za pomocą pipety. Podobnie jak pozostałe produkty ma równie intensywny zapach, jednak tutaj wyczuwam aromat świeżego ogórka.

Każda kuracja w połączeniu z kremem stanowi kompleksowy zestaw pielęgnacyjny. Kurację można stosować na 3 sposoby: nakładać na skórę bezpośrednio przed nałożeniem kremu z serii AA Reveal Youth, zmieszać na dłoni 3 krople kuracji z kremem i nałożyć na twarz, stosować samodzielnie przez okres 30 dni jako intensywną terapię dla skóry. Podsumowując, kosmetyki marki AA testowało się z wielką przyjemnością. Oczywiście nie wywołały u mnie żadnej reakcji alergicznej. Warto wspomnieć, że są testowane dermatologicznie, mają neutralne dla skóry PH, hipoalergiczna kompozycję zapachową i nie zawierają barwników.

Stosujecie kosmetyki marki AA? Znacie już serię Reveal Youth?

Przy okazji dbania o swoją urodę warto tez pomyśleć o swoim zdrowiu. Problemy z ciśnieniem stały się już kolejną chorobą cywilizacyjną. Na skoki ciśnienia ma wpływ nieodpowiednia dieta, duży stres i szybkie tempo życia. Warto mieć w domu ciśnieniomierz naramienny, który pozwoli nam kontrolować nasze ciśnienie. Zarówno to zbyt wysokie i to zbyt niskie może być groźne dla naszego zdrowia, a nawet życia. Jeżeli źle się czujecie warto zbadać ciśnienie. Jeśli zauważycie, zbyt częste anomalie, to warto zgłosić się do lekarza i powiedzieć o swoich obserwacjach.

You May Also Like

16 komentarze

  1. Cieszę się, że Ci się sprawdzily. Ja mam inną kurację. Podoba mi sie super delikatna formuła tego kremu. Nie jest gesty. Myslalam, ze nie bedzie nawilzal. Do tego jest dosc wydajny. Super sprawa takie trio stosowac.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tę serię jednak kurację inne. Jestem zadowolona z ich dzialania a z kremem na dzień bardzo się polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. przyznam szczerze ze dawno nie mialam nic z AA ale widze je coraz czesciej na blogach i byc moze skusze sie przy nastepnych zakupach

    OdpowiedzUsuń
  4. Obecnie nie stosujemy, ale firmę znany bardzo dobrze 😁

    OdpowiedzUsuń
  5. Firmę znam ale tej serii jeszcze nie miałam w swoich rękach

    OdpowiedzUsuń
  6. Te kuracje z chęcią bym przetestowała, bo przydałoby się poprawić to i owo.

    OdpowiedzUsuń
  7. lubię markę aa ostatnio nawet stosowałam krem na dzień od nich

    OdpowiedzUsuń
  8. Serie znam i od niedawna testuje kilka produktów. Na moją cerę działają bardzo dobrze;) Kojąco i odświeżająco, więc także polecam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. NIe znam tych produktów jak i samej marki, ale prezentuj się dosć fajnie :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Tej serii nie znam ale lubię ich kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne opakowania ma ta seria :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi się bardzo podobają zapachy tych produktów - krem jest tak rzadki że przy pierwszym jego odkęcaniu - połowę wylałam na podłogę. Szkoda, bo fajnie się sprawdza.
    P.S. Piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  13. myślę, że ta seria sprawdziłaby się u mnie <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Zazwyczaj jakoś stroniłam od marki AA ale widzę, że czas przełamać lody - z chęcią bym poznała te nowości :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zachwyiły mnie opakowania :) Lubię takie minimalistyczne szaty graficzne.

    OdpowiedzUsuń
  16. Przyznam, że zachęciłaś mnie do wypróbowania tej serii :)

    OdpowiedzUsuń