Na odporność naszego dziecka największy wpływ ma zbilansowana mikroflora bakteryjna. Prawidłowo ukształtowany mikrobiom jest dla dziecka naturalną ochroną przed wirusami i bakteriami. Mikroflorę możemy wspierać poprzez uzupełnianie jej o dobre bakterie.
Najskuteczniejszym sposobem jest odpowiednia suplementacja diety naszego dziecka. Jednym z produktów, który wzbogaca mikroflorę jelitową w żywe kultury bakterii jest Diflos. Suplement tej marki mamy dostępny pod dwoma postaciami. Dla noworodków i niemowląt sprawdzi się w postaci kropelek. Jest to produkt zawierający mikroenkapsulowane żywe kultury bakterii szczepu Lactobacillus rhamnosus GG. 5 kropelek preparatu zawiera 1 miliard takich bakterii. W składzie znajdziemy jedynie olej kukurydziany i żywe kultury bakterii. Produkt może być podawany dzieciom, które nie tolerują glutenu, laktozy i białka mleka. Kropelki możemy podać dziecku bezpośrednio lub dodać do wody, mleka lub półpłynnego pokarmu. Dzienna zalecana porcja do spożycia dla niemowląt i dzieci do 12 roku życia to 5 kropli. Probiotyk może być również stosowany przez osoby dorosłe. Suplement nie tylko wspomaga odporność, ale działa również wspomagająco w trakcie i po antybiotykoterapii, w trakcie biegunki, oraz w kolkach niemowlęcych.
Drugą propozycją jest synbiotyk w formie czekoladek. Podawanie preparatu w takiej postaci jest bardzo atrakcyjne dla dzieci. Zwłaszcza dla starszaków, które traktują to jako przekąskę i nagrodę, a nie jako kolejne lekarstwo do podania. Wszyscy rodzice wiedzą jak bardzo marudne i niewspółpracujące są dzieci podczas choroby. Rzadko zdarza się maluch, który bez kręcenia nosem przyjmuje wszystkie podawane mu leki. Ja staram się ilość preparatów ograniczyć do minimum, dlatego synbiotyk w formie czekoladek to dla mnie strzał w 10. Difloschoco funkcjonuje w moim jako forma nagrody. Znacie to: "ładnie połkniesz syropki, to mama da czekoladkę" ;) Na moje dzieciaki to zdecydowanie działa ! Synbiotyk zawiera opatentowany naturalny szczep bakterii probiotycznych Bacillus coagulans GBI-30, 6086, oraz prebiotyk inulinę. Diflos choco zawiera w składzie belgijską czekoladę - 55% zawartości kakao. Dostarcza ona organizmowi takie witaminy jak A, B, C, D, E, oraz wapń, żelazo, magnez, potas i cynk. W synbiotyku zastosowany jest naturalny cukier malitol, który jest mniej kaloryczny niż biały cukier i minimalizuje ryzyko wystąpienia próchnicy. Difloschoco wspomaga również działanie układu mięśniowego, dlatego będzie też wsparciem dla osób trenujących.
Podajecie dzieciom suplementy wspomagające odporność?
Wiosna to też w moim kalendarzu czas wzmożonych wyjazdów. Dlatego zawsze dbam o odporność moich dzieci tak, aby żadne infekcje nie zburzyły planów naszych wycieczek. Na ten sezon mamy zaplanowanych już kilka wypadów. W tym roku stawiamy na zwiedzanie polskich miast. Przed nami na pewno wizyta w Toruniu i Krakowie. Myślimy także o wizycie we Wrocławiu. Interesują nas przede wszystkim kluczowe zabytki tych miast, jak również mała architektura. W tych trzech miejscach podoba nam się właśnie to, że zabytki i kultura łączą się z nowoczesnością w bardzo umiejętny sposób. Są to ważne punkty na mapie Polski i chciałabym żeby dzieciaki zobaczyły jak najwięcej podczas każdej z naszych podróży.
13 komentarze
moja corka ma problem z braniem lekow, jednak czeoaldki diflos "zjada" bez problemu;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie mam dzieci ale pomysł z czekoladkami super.
OdpowiedzUsuńsuper, że zdrowe produkty, podnoszące odporność mogą mieć tak pyszną formę wafelka :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tą czekolada 💕
OdpowiedzUsuńMimo gorzkiego smaku córka polubiła te czekoladki :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się forma czekoladek - dla mojego syna w sam raz. Córka z kolei woli przyjmować w kroplach. Przy kolejnych zakupach wypróbuję te probiotyki bo nie znam osobiście ale dużo o nih już czytałam.
OdpowiedzUsuńOdkąd poznaliśmy te czekoladki to nic innego kupić nie mogę. Świetna forma. Zachęca dzieci znacznie bardziej do zażycia.
OdpowiedzUsuńtych czekoladek z chęcią bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńTe czekoladowe kosteczki chyba są najlepszym synbiotykiem dla dzieci. Na zjedzenie leków dziecko trzeba namawiać, Ale na słodycze już nie :)))
OdpowiedzUsuńTe czekoladki to nawet i mnie przekonują, a zwykle o probiotykach zapominam i jakoś nie mam nawyku brać.
OdpowiedzUsuńCzekoladki zrobiły u Nas furorę :D Pierwszy raz spotkałam się z taką formą leku.
OdpowiedzUsuńTe czekoladki to teraz u nas must have. Najlepsza forma suplementacji jaką do tej pory widzieliśmy.
OdpowiedzUsuńJuż jakiś czas temu poznaliśmy te probiotyki :D Właśnie mój synek jest w trakcie zażywania antybiotyku i zakupiliśmy właśnie te czekoladki :D
OdpowiedzUsuń